Jeśli fiskus zacznie masowo podważać jednoosobowe działalności, to zachwieje całym rynkiem – przestrzegają eksperci.
W piątek w wywiadzie radiowym minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz zapewniła, że nie będzie testu przedsiębiorcy. Nie to jednak zwróciło uwagę praktyków podatkowych. Zmroziła ich sugestia minister, że należy skupić się na egzekwowaniu obowiązującego prawa.
Jadwiga Emilewicz przypomniała bowiem, że w prawie są już regulacje pozwalające na oddzielenie „prawdziwych przedsiębiorców od udawanych". To m.in. trzy warunki z ustawy o PIT, które przesądzają o tym, że ktoś przedsiębiorcą nie jest, dotyczące miejsca wykonywania zlecenia i zakresu odpowiedzialności.
– Pani minister co do zasady ma rację, mówiąc, iż w ustawie o PIT są wpisane warunki pozwalające wyłączyć wykonywane czynności z działalności gospodarczej. Jej deklaracja egzekwowania obowiązującego prawa może budzić stres i generuje istotne ryzyko dla wielu firm. Trudno oszacować, jaki może to mieć skutek dla gospodarki – uważa Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL.
ZA: www.rp.pl, Aleksandra Tarka, 13 maja 2019 r., więcej tutaj