Ustawa dotycząca ograniczenia zatorów płatniczych, która zacznie obowiązywać 1 stycznia 2020 r. nie tylko ma pomóc w obniżeniu skali związanych z nieterminowymi płatnościami, ale także wzmocnić pozycję mniejszych firm na rynku, poinformowała minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
"Obecnie według szacunków nieterminowe płatności dotykają ok 80% przedsiębiorstw w Polsce, a często w praktyce mamy do czynienia z narzucaniem nawet 180-dniowych terminów płatności. Przedsiębiorstwo, które nie dostaje pieniędzy w terminie, samo nie ma za co płacić swoim kontrahentom, brakuje mu pieniędzy na spłatę kredytów czy opłaty. Często odbywa się to kosztem pracowników, którzy np. nie otrzymują pensji, a w skrajnych przypadkach zatory doprowadzają nawet do upadku firm" – powiedziała Emilewicz podczas konferencji prasowej.
Według niej, systematycznie wydłuża się także termin nie płacenia na czas i dlatego resort ma nadzieję, że nowa ustawa poprawi sytuację na rynku także dla małych i średnich przedsiębiorstw w kontekście m.in. nowego prawa zamówień publicznych i skrócenia do maksymalnie 30 dni na zapłatę dla podmiotów publicznych.
"Nowe przepisy powstały zgodnie z naszą filozofią. Zaczęliśmy od zielonej księgi i jej konsultacji. Tworząc ustawę, wzorowaliśmy się na Wielkiej Brytanii, Francji, Irlandii czy Holandii. Po jej wejściu w życie będziemy monitorować również to, jak się sprawdza, bo firmy stosujące niechlubne praktyki zazwyczaj chcą omijać nowe regulacje. Będziemy na to reagować" – powiedział wiceminister Marek Niedużak
ZA: www.money.pl, źródło ISBNEWS, 11.12.2019 r. więcej tutaj