Podwójne zlecenie – to forma zatrudnienia, która króluje w agencjach ochrony. Od nowego roku nie będzie można już na niej zaoszczędzić. Agencje, które nie zdołają renegocjować umów, wpadną w kłopoty.
– Zlecenia to fikcja, zgodnie z prawem to powinien być etat. Pracujemy według grafiku, na obiekcie, mamy przełożonych i swoje dyżury, ale firma na etacie zatrudnia tylko osoby z grupą inwalidzką. Pozostali dostają do podpisania dwie umowy: jedna, na 50 zł, na roznoszenie ulotek. Tyle że nikt z nas żadnych ulotek nie roznosi. Druga na ochronę. 7 zł na godzinę. To i tak wysoka stawka, bo koledzy z innych agencji dostają po 5 zł – opowiada Bartosz, były pracownik jednej z największych firm ochroniarskich w Polsce.
Za: gazetapraca.pl, Agata Kinasiewicz, 30 listopada 2015, więcej tutaj.