Na mopa, na podwójną listę, na gębę… Jak jeszcze jesteśmy okradani z pieniędzy?

Efektem ubocznym wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej okazała się kreatywność pracodawców. Zrobią wiele, by jej nie zapłacić.

Na wnuczka albo na policjanta. Te metody wyłudzania pieniędzy są na tyle popularne, że coraz mniej osób daje się złapać. Pojawiły się jednak nowe: na gębę, na dzierżawę mopa, na bezczelnego, na podwójną listę… I chociaż nie jest to bezpośrednio złodziejski proceder, w którym do drzwi puka oszust, to jednak efekt jest ten sam: jesteśmy okradani z pieniędzy.

W 20 proc. skontrolowanych przez Państwową Inspekcję Pracy przedsiębiorstw źle się dzieje: minimalna stawka godzinowa nie jest respektowana, a pomysłowość pracodawców przy obchodzeniu nowych przepisów nie zna granic. Problem może być poważniejszy, bo wielu pracowników siedzi cicho, licząc, że jakoś to będzie.

Za: www.gospodarka.dziennik.pl, Paulina Nowosielska, 1 kwietnia 2017, więcej tutaj

Znak logotypu

Firmy wspierające

Znak logotypu

Firmy zrzeszone