Dyrektywa RODO, która w piątek wchodzi w życie wraz z ustawą o ochronie danych osobowych, zamiesza w przetargach — uważają eksperci. Jesteśmy na to przygotowani — odpowiadają urzędnicy.
— Od 25 maja wprowadzimy specjalne klauzule związane z RODO. Już dzisiaj rejestrujemy fakt udostępnienia dokumentów postępowania — mówi Łukasz Korba, zastępca dyrektora Biura Zamówień Publicznych Urzędzie Miasta Warszawy.
W ofertach i wnioskach przetargowych wykonawcy podają wiele danych osobowych, m.in. pracowników. Są wśród nich dane wrażliwe, np. o karalności. RODO niesie za sobą nowe obowiązki, np. podanie przez zamawiającego informacji o prawach związanych z przenoszeniem i przechowywaniem danych osobowych wykonawców już na wczesnym etapie postępowania, a także prowadzenie rejestru przetwarzania danych. Najbardziej istotne zmiany są jednak związane z wdrożeniem zabezpieczeń i procedur wewnątrz organizacji, firmy czy instytucji, która zbiera dane osobowe — zanim jeszcze te dane zaczną gromadzić (to wiąże się m.in. z posiadaniem zabezpieczeń technicznych, powołaniem inspektora ochrony danych osobowych, a także szkoleniami personelu). Większość urzędów od dawna nad tym pracuje, dlatego są spokojne o prowadzenie przetargów po 25 maja, mimo że oficjalnie nie mają żadnych wytycznych (podobnie jak firmy) odnośnie do nowych zasad ochrony danych osobowych w zamówieniach publicznych. Urząd Zamówień Publicznych jest dopiero w trakcie publikowania rekomendacji.
Za: www.pl.pl, 24 maja 2018 r., Aleksandra Rogala, więcej tutaj