17 tys. zł za nadgodziny za pracę na dodatkowych zleceniach

Firma nie może pod pozorem zawierania z pracownikiem umów cywilnoprawnych przez jej spółki unikać płacenia wynagrodzenia za działalność po godzinach.

Tak uznał wczoraj Sąd Najwyższy. Oddalił on kasację firmy zajmującej się ochroną mienia, która nie chciała wypłacić pracownicy różnicy między należnością z tytułu umowy-zlecenia a wynagrodzeniem za nadgodziny. Kwota wraz z odsetkami przekroczyła 17 tys. zł.

Powodem sporu były ekwiwalent za zaległy urlop wypoczynkowy oraz dodatkowy czas pracy. Zainteresowana w latach 2007–2010 była zatrudniona w firmie ochroniarskiej jako strażniczka w pełnym wymiarze czasu pracy. Dodatkowo w tych samych latach wykonywała taką samą pracę na podstawie umów-zlecenia, podpisanymi z innymi spółkami ochroniarskimi. Były one powiązane z jej pracodawcą.

– Moja klientka w czasie pracy korzystała z odzieży roboczej z logo swojego pracodawcy. Co więcej, umowy zlecenia były jej podsuwane przez własnego pracodawcę, a ona sama nigdy nie miała kontaktu ze zleceniodawcami – ujawnia kulisy sprawy Piotr Grzechowiak, radca prawny reprezentujący pracownicę w postępowaniu sądowym.

Dziennik Gazeta Prawna, 9 lipca 2015, Bożena Wiktorowska, więcej tutaj.

Znak logotypu

Firmy wspierające

Znak logotypu

Firmy zrzeszone