Ochroniarze skarżą się na taniochę

Sądy, delegatury Najwyższej Izby Kontroli, filie ZUS, oddziały GDDKiA, szpitale, szkoły wyższe, a nawet muzea — takie instytucje znalazły się na cenzurowanym w Polskim Związku Pracodawców Ochrona (PZPO). Powód? W przeprowadzonych w ostatnich miesiącach przetargach na świadczenie usług ochrony fizycznej i ochrony mienia wybierali najtańszych oferentów. Zazwyczaj tanich tak bardzo, że powinno to wzbudzić podejrzenia. — Zgodnie z naszymi kalkulacjami minimalny koszt roboczogodziny dla pracodawcy — po uwzględnieniu składek — to 15,57 zł. Tymczasem w przetargach nie tylko startują, ale również wygrywają firmy, które za roboczogodzinę potrafią zażądać mniej niż 10 zł, w skrajnych przypadkach nawet mniej niż 8 zł brutto. I urzędy czy spółki publiczne im tych zleceń udzielają — mówi Tomasz Wojak, prezes PZPO i jednocześnie szef Konsalnet Security z grupy Konsalnetu. Od 1 stycznia minimalna stawka godzinowa dla umów- -zleceń wynosi 13 zł brutto. To dla branży druga w ciągu roku bardzo duża podwyżka kosztów pracy — poprzednią było ozusowanie umów-zleceń od początku 2015 r., po którym liczba ochroniarzy zmniejszyła się o kilkadziesiąt tysięcy.

Za: www.pb.pl, Marcel Zatoński, 26 stycznia 2017, więcej tutaj

Znak logotypu

Firmy wspierające

Znak logotypu

Firmy zrzeszone