Żołnierze powinni stać na warcie przy kluczowych jednostkach. Resztę niech chronią prywatne firmy.
O tym, że MON rozpatruje możliwość ich zastąpienia przez wojskowych, mówił w Polskim Radiu Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON. Jego zdaniem w wielu przypadkach firmy ochroniarskie są niewydolne, a także nie spełniają wymogów dotyczących bezpieczeństwa. Misiewicz na razie nie ujawnił, jakie w tym zakresie rozwiązania przyjmie resort obrony. Czy będzie dążył do powołania państwowej agencji ochrony, czy namawiał jednostki wojskowe do tworzenia pododdziałów wartowniczych.
Za: www.rp.pl, 9 stycznia 2016, Marek Kozubal, więcej tutaj