Obiektów wojskowych mają pilnować żołnierze

Polska armia ograniczy udział firm prywatnych w ochronie obiektów wojskowych. Jak nas informuje Ministerstwo Ochrony Narodowej, od przyszłego roku strategicznych i najlepiej obsadzonych jednostek w Polsce strzec będą sami wojskowi.

Dowództwo naszej armii chce, by ochroną zajęły się „pododdziały jednostek wojskowych w ramach szkolenia programowego (zajęcia: ochrona i obrona obiektów wojskowych)”. To powrót do sytuacji sprzed kilkunastu lat, gdy obiektów strzegli żołnierze, przede wszystkim poborowi. 

W efekcie dzisiaj tylko najbardziej strategicznych obiektów armii strzeże specjalna formacja wojskowa – Pułk Ochrony. Część dowódców używa do ochrony Oddziałów Wart Cywilnych (OWC), czyli cywilów zatrudnionych na etatach w danej jednostce wojskowej. Zazwyczaj dowódcy wolą jednak korzystać z usług SUFO.

Firmy te wyłaniane były i są w drodze przetargów, w których do niedawna decydowała wyłącznie cena. Chcąc wygrać, cięły koszty, zatrudniając emerytów i inwalidów – za coraz niższe stawki. W zeszłym roku wynagrodzenie za godzinę zeszło poniżej 5 złotych. Doprowadziło to do dramatycznego spadku jakości ochrony – i wielu patologii, w tym korupcji przy przetargach.

Za: www.dziennikpolski24.pl, 12 października, Zbigniew Bartuś, więcej tutaj

Znak logotypu

Firmy wspierające

Znak logotypu

Firmy zrzeszone