Minimalna pensja skoczy mocno w górę. Ale związkowcy nie są zadowoleni

2217 zł miesięcznie na etacie i 14,50 zł za godzinę na zleceniu – tyle co najmniej będzie musiało wynosić przyszłoroczne najniższe wynagrodzenie.
Gwarantowana przepisami podwyżka minimalnej pensji wyniesie aż 117 zł. Tak wynika z wyliczeń Pracodawców RP na podstawie prognoz makroekonomicznych służących do opracowania projektu przyszłorocznego budżetu. Do 10 maja rząd przedstawia je partnerom społecznym.
– Tak duży gwarantowany wzrost to skutek niedoszacowania inflacji w zeszłym roku – tłumaczy Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Pracodawców RP.

W ubiegłym roku przewidziana przepisami podwyżka musiała wynieść co najmniej 50 zł. Niewysoka kwota wynikała z tego, że w poprzednich latach przeszacowywano inflację. Ostatecznie rząd wprowadził dwukrotnie wyższą podwyżkę, niż wymagała ustawa (z 2 tys. zł do 2,1 tys. zł od 1 stycznia 2018 r.). W tym roku także może przewidzieć wyższą kwotę od tej gwarantowanej przepisami. Ale to oznaczałoby już bardzo duży wzrost minimalnej płacy – powyżej 117 zł. Tak wysoka kwota do tej pory wprowadzana była tylko trzykrotnie – od 2008 r. (podwyżka o rekordowe 190 zł) oraz od 2009 r. i 2017 r. (o 150 zł). Pracodawcy już podkreślają, że gwarantowana przepisami kwota jest wystarczająca.

Za: gospodarka.dziennik.pl, 9 maja 2018 r., Łukasz Guza więcej tutaj

Znak logotypu

Firmy wspierające

Znak logotypu

Firmy zrzeszone